Cudowny wodospad.Baaaaardzo romantyczny.
Offline
Fidela siedziała na kamieniu i spoglądała na swoje odbicie w wodzie. Na razie na Lwiej Ziemi nie miała za dużo do roboty i wybrała się nad wodospad by jakoś zabić czas.
Offline
Nala szła w kierunku wodospadu zdecydowanym krokiem. Szukała kogoś.
Offline
Lwica nic nie wiedząc, powoli spacerowała w tam i spowrotem naprzeciwko wodospadu.
Offline
Nala spojrzała na rybki w małym jeziorku,niedaleko wodospadu.
Offline
Fidela w tej właśnie chwili zauważyła lwicę. Podeszła do niej.
- Hej. Co tu robisz?
Offline
-O witaj Fidea. Spójrz na te rybki. Czyż nie są piękne?
Offline
Tak są. Eee... czy kogoś szukasz?
Offline
-No właśnie i oto jest pytanie. Czego szukam, hmm. Swojego cienia?
Offline
Aha... Czy...Czy trudno jest być królową stada?
Offline
-Trzeba mieć wszystkich pod kontrolą. I to czasami,wwcale nieee jest łatwe. Ciezko jest komuś rozkazywać,bo wtedy czuje się ,że jest się niedobrym dla innych.
Offline
Przynajmniej władza nie uderzy ci do głowy
Offline
-Hm. Może masz rację.
Offline
No dobra! Co myślicie, o małym polowaniu? - lwica uśmiechnęła się chytrze.
Offline
Hm.. Chętnie. Alle,co upolujemy w dżungli?
Offline
Nie zebry! - zaśmiała się lwica. - Trochę poszukamy i na pewno coś znajdziemy. Jak dla mnie, to lwy z naszej ziemi mają zamało urozmaiconą dietę.
Offline
*przychodzi sobie i się kąpie*
Offline
-Widocznie nie jesteśmy sami. Lwica patrzy na kąpiącą się towarzyszkę.
-Hej,pójdziesz z nami na polowanie?
Offline
Właśnie! Pomoc łowcy mile widziana! - Dodała z uśmiechem Fidela.
Offline
-To jak Seneki? Zgodzisz się?
Offline