Tutaj opisujemy Nasze sny,które są ciekawe i warto je przedyskutować
(Uwaga,jeśli ktoś chce przedstawić swój sen,to MUSI napisać go tutaj,a nie stwarzać kolejnego wątku)
Offline
Sen z dzisiaj,bo nie miałem snów do drugiej w nocy,i wtedy się obudziłem i zasnąłem spowrotem już ze snem.
To tak:sen był długo jak nie wiem co,ale głupi
Śnił mi się Harry Potter,(bo akurat wieczorem oglądałem siódemke)razemz Hermioną i Ronem,ja byłem Harrym,mój brat Ronem,a moja koleżanka Hermioną.Była też tam Lili(w swojej postaci).
Sen był w terenie gry The sims średniowiecze(mój brat grał i się przypatrzałem )ja,ron i hermiona walczyliśmy z rycerzem,potem ja pocałowałem hermione,za to ron się wściekł i wrzcucił mnie i hermione do lochu.
Następnie uratowała nas Lili,a ja i hermiona wrzuciliśmy Rona do bestti z padołu(jakby kto nie wiedział:
i ona go zeżarła,a ja i Hermiona się ożeniliśmy i zostaliśmy królami XD
potem przez pół dnia miałem ten sen w głowie
Offline
Hehe ,Twój sen był czadowy xD a co sądzisz o moim?
Offline
to z tym człowiekiem jest najlepsze
Offline
Miałem super sen!
Dzisiaj mi się przysnił.
Mam pytanie:Kojarzycie skądś takie mechaniczne króliczki?
Więc tak:
Ja,mój kolega Piotrek i Filip i przyjaciółka Magda mieliśmy iść do szkoły taką ulicą na przeciwko domu babci Magdy.
I tam stały trzy takie króliczki,jaden był duży czerwony,a dwa mniejsze zielony i żółty.
i one nie chciały nas przepuścić(nie pamiętam co dalej)ale w końcu przeszliśmy.
Gdy bylismy na chodniku,przypomniało mi się że zapomniałem z domu 2,20zł na picie Frugo.
No to poszedłem z Filipem okrężną drogą pod mój dom.
Potem jak wziąłem te pieniądze to chieliśmy wracać,ale na środku drogi stał czerwony królik.
(trochę nie pamiętam co dalej)W końcu rozwaliliśmy razem te króliczki i poszliśmy do szkoły.
A potem śnił mi się kolejny sen,TEŻ Z KRÓLICZKAMI.
Byłem z tymi samymi osobami w czymś takim jak stary dom ze stodołą.
Stadoła miała taki dach spiczasty jak stare domy w chinach.
Weszliśmy do tej stodoły .Były tam czerwone kombajny i czerwony traktor.
Magda znalazła tajne przejście do "grobowca".
W środku była dziura w ścianie,Przeszliśmy przez tą dziurę i zobaczyliśmy dookoła mnóstwo kolorowego siana(albo słomy nie wiem)
Były tam TRZY KRÓLICZKI.JEDEN CZERWONY,DRUGI NIEBIESKI I TRZECI ŻÓŁTY.
Powiedziały takim dziwnym głosem jak no wiecie taki piskliwy,że nas nie wypuszczą.Pilnowały tego siana.
Postanowiliśmy ze zjemy to siano,to wtedy te króliki nie będą miały czego pilnować.
Zaczeliśmy jeść to siano i smakowało jak chrupki kukurydziany.
Króliczki nas zaatakowały,ale rozwaliliśmy je i pojawił się mały czerwony króliczek.
Ja gdzieś poszłem i znalazłem belę jasnego siana w łódce.
Wy;azł z niej farmer,taki stary i szary,dotknąłem go i pojawiły się takie chmurki.
Na jedenj z nich pisasło coś że "dad go..." coś takiego po angliku.
Dotknąlem tego i ten farmer wylazł z tej słomy i poszedł tam do tego króliczka.
Podął mu ręke i teraz to ten farmer pilnował tego zjedzonego siana,a króliczek poszedł sobie i zdemolował miasto.
Dziwne nie?
Offline
Masz strasznie dziwne sny Kodo
Nawet mi się takie nie śnią, a co do królików,to nie wiem co mogą znaczyć.
Offline
Ja teraz pamiętam niemal każdy sen, ale są głupsze od Kody(pomieszanie transfomersów z "jestem legendą" na przykład)
Może dzisiejszy sen opiszę
Offline
Śnił mi się ostatnio taki film,że ksiądz zaprosił swojego kolegę na plebanię,ale okazało się,że ten kolega na plebani miał takie pomieszczenie dla żony ,dziecka i małego kotka.
Lecz dwa lata temu jego żona umarła,dziecko też a na podłodze lezały mały nieżyjący kotek.
I to mi się najbardziej wbiło w pamięć.
Pokój nie był otwierany od dwóch lat,a kolega stracił rozum i zmysły i nie miał odwagi otowrzyć drzwi i spojrzeć na najbliższych,którzy odeszli.
Offline
Ja nigdy nie mam snów...*krzywi się*
Lecz kiedyś śniło mi się,że znalazłam w górach dzikiego konia(bo ja kocham konie).Opiekowałam się nim,dosiadałam go i w ogóle.
I tak było i była,aż w końcu jacyś ludzie chcieli go zabrać.I uciekałam na tym koniu po autostradzie XD
Ale jednak zabrali mi go i obudziłam sie z płaczem...
Offline